Zastraszanie, szykanowanie, molestowanie, werbalne czy fizyczne, pojawiają się dzisiaj niemal w każdym środowisku. Najbardziej temu sprzyjającym miejscem nadal pozostaje niestety szkoła. Celami zastraszania są często osoby nieśmiałe lub wyglądające na wystraszone lub słabe. Dzieciom, które sprawiają wrażenie bardziej pewnych siebie, z mniejszym prawdopodobieństwem będzie ktoś dokuczał. Nie można tego jednak w 100 procentach wykluczyć. Warto więc pamiętać, że przypadek zastraszania może dotknąć niemal każdego, a z dziećmi, które to spotka, wcale nie jest coś nie w porządku. To nie ich wina.

Jak wygląda to szkolne okrucieństwo?

Może ono przybierać wiele rozmaitych postaci: od wyzwisk, wyśmiewania się, drwin, przykrych żartów, po wykluczanie z grupy, kradzieże, na przemocy fizycznej kończąc. Sprawca bardzo często bezbłędnie dostrzega najsłabsze strony ofiary. Wówczas ta czuje się jeszcze bardziej słaba i bezbronna.

Dzieci krzywdzone często czują wstyd lub nawet potrafią same siebie obwiniać za takie traktowanie, dlatego nie tak łatwo przychodzi im mówienie o tych kłopotach, nawet najbliższym. Często nie mówią o tym, ponieważ obawiają się interwencji dorosłych, myśląc, że ta może jeszcze bardziej pogorszyć ich sytuację.

Jak odkryć prawdę?

Obserwuj swoje dziecko. Jeśli wraca ze szkoły zestresowane, cierpi na bóle brzucha lub lęki, stara się unikać rówieśników, to pierwsze sygnały, które mogą oznaczać, że coś złego się dzieje. Nie lekceważ ich. Badania psychologiczne dowodzą, że zaniedbanie takich problemów prowadzi do poważnych problemów psychologicznych, które mają później wpływ na całe życie ofiary. Narastając, mogą doprowadzić do depresji, a w skrajnych przypadkach nawet do samobójstwa. Zadbaj o to, by zawczasu dzieci wiedziały, że o takich sprawach, trzeba mówić i zgłaszać je dorosłym. I to nie tylko wtedy, gdy to one padają ofiarą, ale również wówczas, gdy są tylko obserwatorami.

Najlepszym sposobem na uniknięcie tego typu sytuacji jest profilaktyka. Szkoła powinna zadbać o to, by temat zastraszania pojawił się na lekcjach wychowawczych, by dzieci dowiedziały się, jak zachować się w różnych sytuacjach. Jak, gdy staną się ofiarą, a jak, jeśli są tylko obserwatorem, by umiały stać się sojusznikiem poszkodowanego. Najlepiej właśnie wtedy, gdy problem jeszcze nie wystąpił. Może wówczas i potencjalny sprawca, dwa razy się zastanowi zanim zrobi komuś krzywdę. Uwrażliwienie dzieci i pielęgnowanie empatii, może powstrzymać agresję w szkole. Nikt nie ma prawa do tego by krzywdzić drugiego człowieka. Jeśli dziecko będzie o tym wiedziało i jednocześnie będzie czuło, że ma w dorosłym lub innych kolegach oparcie to połowa sukcesu.

Jak pomóc takiemu dziecku?

Codzienne rozmowy to klucz do sukcesu. Mogą pomóc twojemu dziecku się otworzyć. Pamiętaj jednak, że każdy potrzebuje na to innego czasu. Bądź więc cierpliwy. Zadawaj proste, bezpośrednie pytania, np.:

Czy jesteś smutny?

Tak sformułowane pytania, pomagają ujawnić prawdziwe uczucia i emocje. Pytanie:

Co tam w szkole?, nie da tego efektu.

Postaraj się oswoić napastnika. Pokaż go jako zwykłe dziecko, które też ma swoje problemy, które być może i jego przerastają, które też ma swoje słabe strony, a wówczas pokonanie strachu stanie się dużo łatwiejsze. Jeśli sprawca przestanie być tym niemożliwym do pokonania tyranem, tylko takim samym dzieckiem jak inne, muszącym podporządkować się swoim rodzicom czy nauczycielom, popełniającym błędy, mającym wady jak wszyscy, stanie się mniej przerażający i jego moc zniknie. Zastanówcie się razem z dzieckiem, w jaki sposób może ono postarać się wyglądać na bardziej pewne siebie, w jaki sposób może stać się bardziej asertywne.

Naucz dziecko, w jaki sposób może swoją postawą, wzbudzić poczucie większej pewności siebie:

  • wyprostowana postawa ciała,
  • patrzenie w oczy ( ćwiczenie niech zacznie od wypatrywania koloru oczu każdego swojego rozmówcy),
  • mówienie pełnym, donośnym głosem.

To kilka podstawowych wskazówek, których zastosowanie może zaskoczyć zdezorientowanego zmianą sprawcę.

Naucz dziecko, jak może reagować w różnych sytuacjach. Pamiętaj jedynie, by nie namawiać go do agresji w rodzaju: „nie daj się”. To nic nie da, bo nikt nie staje się dzielnym bohaterem z dnia na dzień. Dodatkowo, agresja wzbudza agresję, a nie o to nam przecież chodzi.

Kilka sposobów na wyrażenie swej odwagi i asertywności w niemiłych sytuacjach. Można po prostu zignorować zaczepki i odejść. Można wyrazić stanowcze – Nie!

Nie, nie zgadzam się.

To co mówisz jest nieprawdziwe.

Można powiedzieć z lekkim ironicznym uśmiechem „komplement” typu:

Taki fajny chłopak, a takie rzeczy wygaduje.

Wymyślcie razem z dzieckiem jeszcze inne przykłady odpowiednie do sytuacji. Stawianie czoła zastraszaniu jest łatwiejsze, kiedy dzieci działają razem. Stawianie czoła zastraszaniu lub zgłaszanie zastraszania może rodzić strach, ale kiedy wiele dzieci robi to razem, jest dużo łatwiej. Daje to także większe efekty w powstrzymywaniu zastraszania. Niech twoje dziecko zadba o to, by dołączyć do jakiejś grupy rówieśniczej. Niech się z kimś zaprzyjaźni. Możesz mu w tym pomóc, zapraszając niektóre dzieci częściej do siebie, wówczas łatwiej o wytworzenie bliższej więzi między nimi.

Jeśli jednak nadal czujesz, że nie dasz rady mu pomóc, zwróć się przede wszystkim do wychowawcy i dyrektora szkoły, następnie do pedagoga szkolnego i psychologa. Zadbaj o odpowiedni poziom dyskrecji tak, by dziecko czuło się komfortowo. Wyegzekwuj, to twoje prawo, ich interwencję w tej sprawie. Ich obowiązkiem z kolei jest rozwiązanie tego problemu i zadbanie o to, by poruszyć kwestię zastraszania w całej klasie lub szkole, zarówno od strony Zastraszającego, Zastraszanego, jak i Obserwatora. Możesz również ubiegać się o wydalenie takiego zastraszającego ucznia z klasy lub nawet ze szkoły.

W przypadku niektórych form drastycznego zastraszania, molestowania czy kradzieży możesz sprawę zgłosić bezpośrednio na policję. Podejmij wszystkie kroki, które mogą pomóc dziecku.

Kontrowersyjnym dla niektórych rodziców, choć w niektórych przypadkach najodpowiedniejszym dla dziecka rozwiązaniem, może okazać się zmiana środowiska i przeniesienie dziecka do innej klasy lub szkoły. To na szczęście często ostateczne rozwiązanie tej trudnej kwestii. Ale nie bój się tego. Dobro twojego dziecka jest najważniejsze. A w nowym środowisku może startować z zupełnie nowej pozycji.

Zdaniem ekspertów nie ma 100 procentowego sposobu zapobiegania zastraszaniu.

Kluczem jest budowanie pewności siebie dziecka i uczenie go naturalnego odruchu zwracania się o pomoc.

Agata Szymendera – Coach dziecięcy i rodzicielski.

 

Photo credit: lorenkerns via Foter.com / CC BY