Każdy z nas jest na swój sposób wyjątkowy. Posiadamy zestaw określonych cech charakteru, wrodzonych i tych wyuczonych, które oddziałując z różnym natężeniem determinują nasze zachowania oraz sposoby reagowania w rozmaitych, codziennych sytuacjach. Ta zasada dotyczy wszystkich i tych małych i tych dużych.

Spośród wielu charakteryzujących nas cech, wyróżnić można te, które dominują w naszym życiu, te, dzięki znajomości których możemy ukierunkować nasz osobisty rozwój, nadać mu właściwy tor.

Dostrzeżenie dominujących cech charakteru w odpowiednim momencie życia dziecka jest bardzo cenne. To co nam łatwiej przychodzi, bo mamy do tego predyspozycje, zarazem sprawia nam więcej satysfakcji. Łatwiej, nie znaczy tu wcale – bez wysiłku, bowiem doskonalenie każdej z cech wymaga dużego samozaparcia i ciężkiej pracy. W przypadku dzieci rolę odkrywców przejmują rodzice, którzy w znacznym stopniu odpowiadają za rozwój swoich dzieci. Mocne strony dziecka, jego predyspozycje i talenty wskazują najlepszą dla niego drogę rozwoju. Dzięki ich znajomości możemy pomóc dziecku wybrać tę odpowiednią, czego samodzielnie nie byłoby jeszcze w stanie zrobić. W ten sposób wrodzone zdolności i talenty naszego dziecka mogą rozkwitnąć i zostać tak wykorzystane, że sprawią obu stronom wielką satysfakcję.

Trzynaście złotych zasad jak wspierać i rozwijać dziecięce talenty:

 1.  Miej oczy szeroko otwarte.

Obserwuj dziecko, zwróć uwagę na to co lubi robić, kiedy coś potrafi całkowicie je pochłonąć.  W ten sposób dowiesz się jakie są jego uzdolnienia, bo zapewne dużo chętniej będzie zajmować się tym, co sprawia mu radość i prawdziwą przyjemność. Rozmawiaj z nauczycielami, oni mogą zaobserwować twoje dziecko w innych niż ty sytuacjach i wskazać na talenty, które do tej pory dla ciebie były niedostrzegalne, a w grupie stają się wyraźniejsze.

2.  Pozwól na ciekawość świata.
Od ciebie wymagać to będzie  dużej cierpliwości, ale nie hamuj dziecka.  Kreatywne i utalentowane dzieci są wszystkiego ciekawe, zadają masę pytań, chcą więcej, ale później zazwyczaj i więcej od życia dostają. Dziecko, które może wiele rzeczy wypróbować, bardzo szybko dowie się, co tak naprawdę mu się podoba i poświęci się temu całkowicie. To czego się podejmie samo, będzie bowiem odpowiadało jego naturze, a sprawiając mu radość, będzie samoistnym motywatorem do dalszego działania. Zadaj dziecku pytanie, czego chciałoby się nauczyć? Mój syn zaskoczył mnie kiedyś, gdy moje myśli ukierunkowywałam w bardziej męskie moim zdaniem dla niego zajęcia, prosząc bym zapisała go na rysunek.

3. Pozwól  na gromadzenie różnych doświadczeń.
Badania dowodzą, że np. dzieci uzdolnione muzycznie, są często także bardziej uzdolnione językowo. Jeden talent może bowiem pobudzać inny. Daj więc szansę swojemu dziecku  na gromadzenie różnych doświadczeń. To doskonale stymuluje mózg i wspiera inteligencję.

4.  Nie wszystko na raz.
Nie obarczaj jednak dziecka zbyt dużą ilością zajęć na raz. Pomyśl jak bardzo może obciążyć to ten mały organizm. Dwa dni   w tygodniu na dodatkowe zajęcia, wystarczą. Pomyśl o tym, zanim twoje dziecko, nie prześpi ze zmęczenia jedynego wolnego w tygodniu dnia.

5.  Daj  dziecku swobodę.
Pozostaw dziecku wystarczająco dużo swobody. Zmęczenie nie służy rozwojowi, a czas na swobodną zabawę to również bardzo duży stymulator rozwoju, którego dziecku nie może zabraknąć. Jeśli twoje dziecko miałoby być i najbardziej na świecie utalentowane w jakiejś dziedzinie,  to i tak, przy wszelakim z twojej strony wsparciu, potrzebuje również wystarczającej ilości czasu na zwyczajne „bycie dzieckiem”.  Szaleństwa na rowerze, wspinanie się na drzewa, spędzanie czasu z przyjaciółmi i wymyślanie różnych zabaw, zbieranie kwiatków na łące, turlanie się po trawie – to oznacza „bycie dzieckiem”. Nam dorosłym nie wolno o tym zapomnieć!

No chyba, że twoje dziecko jest w czymś naprawdę wybitne i samo chce poświęcić się swej pasji bez reszty, stawiając wszystko na jedną kartę. ( To jednak  temat na innego typu rozważania. O takim podejściu do pasji napiszemy kiedy indziej).

6. Nie wywieraj zbytniego nacisku.
Czy twoje dziecko będzie potrafiło później z powodzeniem wykorzystać swoje zdolności, zależy w dużej mierze od twojej postawy. Jeśli z własnej woli, bez nacisku i namawiania może samo podjąć decyzję co chce robi- świetnie.  Jeśli jednak widzisz talent, ale dziecko żywi wiele obaw przed zaproponowanymi mu zajęciami czy treningami ( z różnych powodów) to już dużo trudniejsza sprawa. Zapewnij  dziecku życzliwe i wspierające otoczenie. Samemu miej dla niego cierpliwość.  Nie śrubuj zbyt wysokich oczekiwań. Jeśli rozpoznałeś talent u swojego dziecka, zastanów się przez chwilę, czy aby to nie są tylko  twoje ambicje i chęć wspierania ich „za wszelką cenę”. Uzdolniony sportowo chłopiec nie zawsze musi chcieć być piłkarzem, jak marzy się jego tacie. Może dla chłopca taniec jest czymś co sprawia mu większą radość i bardziej go fascynuje. Zbytni nacisk może okazać się niebezpieczny i sprawić, że uzdolnienia dziecka nie będą w ogóle wykorzystywane.

7. Ucz odwagi.
Nie ma sukcesu bez odwagi. Dziecko, choćby nie wiem jak utalentowane w danej dziedzinie, może odczuwać strach przed działaniem. Kiedy dodasz  mu odwagi, ucząc jak ma radzić sobie ze strachem, dasz mu najlepszą życiową lekcję. Wszyscy bowiem czegoś się boją, należy jednak temu strachowi stawić czoło, a wówczas okaże się, że ma on tylko „straszne oczy” i nic więcej. To jedyna droga do otwarcia się na nowe i nieznane i na możliwość doświadczania. Gdyby nie przezwyciężenie strachu przed wejściem w nową grupę rówieśniczą, mój syn nigdy nie zagrałby w swoją ulubioną piłkę nożną. Gdyby nie przezwyciężenie strachu przed wysokością, moje dzieci nie odkryłyby pasji wspinania się po ściankach i zdobywania kolejnych parków linowych.  Gdyby nie przezwyciężenie strachu przed prowadzeniem samochodu po ciężkim wypadku, którego byłam uczestniczką, do dziś nie byłabym tak samodzielna.
Tylko odwaga w działaniu, w stawianiu kolejnych kroków do czegoś nas prowadzi. Strach nas zatrzymuje, odwaga dodaje skrzydeł.

8.  Naucz doświadczać.
Namawiam jednak do tego, by zapisywać dzieci na zajęcia czasami mimo ich pierwotnego sprzeciwu. Dzieci czasami boją się nieznanego i tyle. Chcąc uniknąć tego co wydaje im się straszne, bo nieznane próbują uciec od tego, wyrażając swoje stanowcze „nie”.  Oswój je z nieznanym. Zabierz dziecko chociażby na kilka zajęć. Niech sprawdzi, dotknie, posmakuje. Zacznij np. od półkolonii. To tylko 5 dni, więc dziecku na początku łatwiej będzie to zaakceptować. Tam wszystkie dzieci za każdym razem tworzą nową grupę dopiero się poznając. Każdy ma więc takie same prawa.  Prowadzący przykładają się, by zaciekawić dzieci i zająć je przez cały dzień najciekawszymi z zajęć. Podsumowywanie spędzonego tam tygodnia, pokazem prac lub występem dla rodziców, dowodzącym o zdobytych, nowych umiejętnościach też jest wielkim motywatorem dla dziecka. Oczywiście na podsumowaniu nie może cię zabraknąć.  Zobaczysz jak zmieni się podejście twojego dziecka do tych zajęć. Jak sprawdzi „ z czym to się je ”, dopiero wówczas może podjąć decyzję, czy to jest to co mu się naprawdę podoba, czy może coś do czego całkiem nie ma serca.

9. Pozwól doświadczać.
Pokaż mu świat. Jeśli dziecko przejawia zdolności artystyczne, na początek pokaż mu jakie ma możliwości. Rysunek, malarstwo, szycie, rzeźba. Niech popróbuje, dotknie, sprawdzi w czym czuje się najlepiej, co sprawia mu największą satysfakcję. Jeśli ma uzdolnienia sportowe, pokaż mu grę w tenisa, piłkę nożną, a może taniec. Nie denerwuj się, jeśli twoje dziecko, co chwilę, chce robić coś innego. Lepsze to niż unikanie wszelkich aktywności. Zachęcaj, by otwierało kolejne drzwi. To wciąż  jest czas na szukanie.

10. Chwal swoje dziecko.
Dzieci potrzebują pochwał, a z resztą,  kto ich nie potrzebuje. Nie zapominajcie więc o chwaleniu.  Pochwała to pozytywna informacja zwrotna, ale przede wszystkim niesamowity motywator do dalszego działania. Bądź więc obecny. Zauważaj postępy, czerp radość z tego co robi twoje dziecko i ucz je tej radości  z własnych dokonań. To wszystko wkrótce sprawi, że i dziecko będzie chciało chwalić się  swoimi sukcesami, że  będzie dumne z tego, że dobrze nauczyło się czegoś, co i dla ciebie jest ważne. Doceniaj tą pracę.

11. Wzmacniajcie wiarę w siebie.
Zaufanie do siebie, a co za tym idzie wiara we własne możliwości, to wynik zebranych pozytywnych doświadczeń. Gdy zachęcisz dziecko do wypróbowywania wielu różnych rzeczy, pozwolisz mu na zbieranie własnych doświadczeń.  Wspieraj przy niepowodzeniach, wówczas wzmocnisz jego wiarę w to, że warto dalej próbować, mimo porażek. Omawiaj z dzieckiem jego błędy tak, by nauczyło się wysuwać z nich wnioski i więcej już tych samych nie popełniać. Ale za błędy nie strofuj.  Ucz wytrwałości. Zgoda na poddanie  się przy pierwszym niepowodzeniu, to najgorsza z możliwych decyzji. To informacja: „No tak, nie nadajesz się do tego, nie dasz rady!” A to na pewno nie zbuduje wiary we własne możliwości twojego dziecka.

12. Szanuj swoje dziecko.
Bardzo ważne jest, by pokazywać dziecku, że jest dla ciebie ważne.  Traktuj je poważnie, słuchaj tego co ma do powiedzenia,  szanuj jego opinie i uczucia. W ten sposób i ono poczuje, że jest kimś ważnym.  Dzięki temu zauważy także, iż rzeczy, które robi, mają znaczenie nie tylko dla niego, ale  także dla ciebie

13.  Bądź wzorem.
Świeć dobrym przykładem. Pamiętaj, że dziecko więcej zapamiętuje z tego co robisz, niż co mówisz. Przede  wszystkim przyjmij pozytywną postawę do życia i do nowych rzeczy, wówczas bardzo prawdopodobne jest, że twój entuzjazm przeniesie się na twoje  dziecko.

Agata Szymendera – Coach dziecięcy i rodzicielski.

 

Photo credit: The 5th Ape via Foter.com / CC BY